O Chabecie Publicznej
Władze Polski postanowiły zwalczać analfabetyzm wsród ludności wiejskiej.
W tym celu przysłano nauczyciela, który zwołał zebranie mieszkańców Hadeńkowiec, i oświadczył, że będą prowadzone kursy dla analfabetów, i że to będzie w szkole publicznej.
Jedna kobieta coś-usłyszała, coś-nie-usłyszała, ale oburzyła się strasznie:
"Co, ja chabeta, i to jeszcze publiczna na dodatek ??!! Nie idę na żadne kursy".
Wszyscy się szczerze obśmiali, na kursy dla analfabetów nikt się nie zapisał, mimo że z pisaniem i czytaniem było marnie.
Kolejny dowód na to, że należy mówić tak, by słuchace zrozumieli.
Do spisu opowieści z dawnych czasów i nieistniejącego świata.
==============================