Alez nie, bardzo lubia.
Tak samo, jak przenosne zegarki, radia, magnetofony, samochody, a nawet i domy.
Jednak, komputery przenosne, z powodu spisku producentow sprzetu i oprogramowania, coraz bardziej rosna w cene mierzona pieniedzmi, a coraz mniej staja sie bardziej uzyteczne.
Ktos wpadl na pomysl, ze komputer przenosny ma podkreslac pozycje spoleczna posiadacza.
Smiem twierdzic, ze akurat do spelniania tej funkcji to on sie nie nadaje.
Do czego dobrze moze mi sluzyc przenosny komputer?
To ma byc przenosna maszyna do pisania, z elementami inteligencji i pamieci. Ma miec WYGODNA klawiature, wyrazny wyswietlacz, naped dyskietek, troche RAM-u i twardego dysku. Prosta komunikacja, typu faks czy poczta elektroniczna w zupelnosci wystarcza w pracy. Dobrze jesli jest lekki, ale klawiatura ma byc wygodna a bateria sprawna.
To nie musi byc przenosny magnetowid z kamera skrzyzowany z fontanna i telewizorem.
Jak przebiegala strata uzytecznosci samych komputerow przenosnych?
Objawiala sie w oszczednosciowych klawiaturach: czyz to nie wspaniale dostawac sie do klawisza PgUp poprzez uprzednie wcisniecie klawisza Fn? Albo, w dawnych komputerach byly dwa klawisze Ctrl: z lewej i prawej strony. Jak bardzo uzyteczne to bylo, wiedza tylko ci, co PRACUJA z takim urzadzeniem. Teraz znalezc dwa Ctrl-le? Szczescie ma byc niebotyczne, jesli tylko klawisze kierunkowe sa dostepne bez kombinacji.
Widzialam nawet notebook z JEDNYM Alt-em, w ktorym przez Fn wchodzi sie do prawego Alt. Zapraszam do uruchomienia wyobrazni, jak to uzywac przy pisaniu, nie przy grach (zbyt wolny wyswietlacz).
Poza tym, czesto w zaoszczedzony klawisz wklada sie funkcje ktore dopiero beda zdefiniowane. Puki co, klawisz jest po prostu martwy.
W dawnych czasach bywaly konstrukcje z dwoma zlaczami szeregowymi. I co? "Pimcia" jest fajna, ale zapasowy COM jest mile widziany, szczegolnie w podrozy, jesli sie chce korzystac z cudzego sprzetu.
Tyle o sprzecie, a teraz o oprogramowaniu.
Niech mi ktos wyjasni, dlaczego Windows 3.11 ma byc gorszy niz Windows 95 do mojej maszyny do pisania? Dlaczego Word 2.0 ma byc gorszy niz Word97, jesli nawet korespondencja seryjna mnie nie interesuje?
Dlaczego te uzyteczne programy mozna tylko juz piracic, bo nie mozna ich legalnie kupic? Dlaczego kazda nowa wersja programu Microsoftu tylko doklada wymagan sprzetowych?
Dlaczego czasopisma komputerowe biora udzial w tej wariackiej propagandzie i wciskaja ludziom, zwykle rozsadnym, ze rakieta kosmiczna jest lepsza od roweru, a nawet ciezarowki?
Rozumiem, ze sa biura, w ktorych wszystko ma sie odbywac automatycznie za wcisnieciem prawego klawisza myszy. Jednak sa biura, w ktorym stosuje sie programy nie zajmujace razem wiecej niz 200MB. I dosyc, wystarczy. Na szczescie czasem mozna spotkac ogloszenia: komputery PC 386, 486 nowe na gwarancji, 300 zl/szt, idealne dla ksiegowosci i biura. Takie sa potrzeby klienta korporacyjnego.
Multimedia moga zostac w domach, przy dzieciach, a napewno nie musza byc w moim komputerze przenosnym. Nawet prezentacja nagrana na plycie za 7 zl jest tansza i lzejsza niz przenosny komputer. Wartosci treningowe gier strategicznych niech panstwo pracownicy i dyrektorstwo trenuje za wlasne pieniadze. Niestety, tak nie jest: to pracownicy wydaja cudze pieniadze na wlasne przyjemnosci i tzw. "prestiz". Widzialam sama, jak pewien Pan Szef Marketingu pokazywal mi komputer, ktory programowo skrzypial jak zardzewiale drzwi, kiedy sie go uruchamialo.
Jestem zacofana i konserwatywna, i to jest moje prawo.
(fragmenty drukowal "Computerworld" w listopadzie 1998)
P.S. Tekst byl pisany w pazdzierniku 1998, a wtedy jeszcze w najczarniejszych przewidywaniach nie spodziewalismy sie tego, co nam zafundowal rzad pod plaszczykiem reform spolecznych na poczatku 1999 roku.
==============================
http://www.jastra.com.pl/!plan.htm
do strony poczatkowej / to begin page