From: "Piotr"To: Subject: anty zus konstruktywnie Date: Wed, 8 Mar 2000 20:06:51 +0100 Hej Przeczytałem Twój tekst o naszej ulubionej instytucji i chciałbym dorzucić trochę swoich przemyśleń. Kiedyś też myślałem tak jak Ty że ZUS powinien zacząć szanować ludzi itd. Trafiało mnie jak mi regularnie dokopywał. I WYMYŚLIŁEM już wiem co zrobić. Najpierw przestałem się denerwować potem oddałem papiery do biura rachunkowego (na każde kolejne pismo z zusu odpowiadam gotowcem z komputera - proszę do biura) A teraz mój pomysł. Na lepszym świecie np. USA taki ZUS jest nieobowiązkowy. Po prostu kto chce to płaci a kto nie to nie musi (po co ma płacić np. człowiek nieuleczalnie chory który umrze za 5 lat - są tacy- i nigdy nie dożyje emerytury, albo ktoś kto wie że odziedziczy duży spadek, albo ktoś kto postanowił umrzeć w biedzie - przecież mu wolno) Poza tym może być kilka ZUSów i będzie konkurencja będziemy wybierać (emerytury w III filarze są dużo ciekawsze) Można by tylko zastanowić się czy nie zostawić obowiązkowo tych 75 zł na leczenie (w USA mają z tym duży problem 20% jest nie ubezpieczonych i nie wiadomo co z nimi robić w razie czego) Teraz jak to zrobić sposoby są dwa 1: napisać poprawkę do ustawy jw. i podpis odpowiedniej liczby ludzi (tych nie braknie) spowoduje że będzie nad nią głosował sejm.(i tu jest problem bo choć powinien się liczyć z ludźmi to tego nie robi i może poprawkę odrzucić) 2: sposób skuteczniejszy ale pracochłonny w stosunku do 1. Powołać partię zwalczania absurdu ( z Januszem Weissem na czele bo ma tych absurdów całą kopę od ludzi) wejść do sejmu i natychmiast ww poprawka a potem następne likwidujące inne bzdury. Ta partia mogłaby zyskać poparcie i z lewej i z prawej bo wszyscy mamy dość. Ewentualne argumenty przeciwników likwidacji ZUS (bo do tego dojdzie jak będzie nieobowiązkowy) to że zostanie nam tysiące emerytów i rencistów na których trzeba płacić. Odpowiedź z grubsza bo brak mi danych: należy sprzedać cały majątek ZUS (może być razem z pracującymi tam paniami) i myślę że powinno wystarczyć by wykupić im emerytury w którymś z towarzystw ubezpieczeniowych, a jak troszkę braknie to myślę że ludzie ciut zgodzą się oddać z podatków byleby nie było molocha. Życzę owocnej walki (oby z sukcesem) i nie pisz proszę RATUUUNKUUU czy jakoś podobnie bo padniesz i nic nam z tego nie przyjdzie. Olej to wewnętrznie nie przejmuj się (to się naprawdę da zrobić) i dokop im z nurkowym pozdrowieniem Piotrek Stelmaszyński
==============================